Gunbroker jest aktualny. Możesz zobaczyć sprzedaną broń i odgadnąć jej stan. Mój lokalny sklep nie używa książki od lat.

 

Ja też nie. Myślę, że ceny w Blue Book to tylko średnie zebrane ze starych aukcji. Naprawdę nie mają pojęcia o stanie ani trendach geograficznych, nie mówiąc już o wyższych niż normalne cenach. Mój przyjaciel nosił kiedyś jeden na wszystkich pokazach broni, na których się wystawiał. Jego standardowy komentarz brzmiał: "Książka mówi, że jest warta..." Na co zawsze odpowiadałem: "Sprzedaj to książce".

 

Podstawowa subskrypcja online Blue Book of Gun Values kosztuje 5 USD miesięcznie. Opinie na temat wartości? Znacznie lepsze niż tylko przeglądanie zakończonych aukcji na Gunbroker?

Dla mnie 'Blue Book' jest bardziej wartościowy ze względu na informacje dodatkowe. Wyceny mają dla mnie znaczenie tylko w ramach parametrów każdego modelu broni z osobna, a nie reprezentacji otwartego rynku.
Chodzi mi o to, że jeśli ktoś ma konkretną broń palną w konkretnej wersji/roku/konfiguracji - czasami pomaga zobaczyć, że jest ona wyceniana wyżej niż inne wersje tej samej broni... lub nie.

Jeśli chodzi o rzeczywiste, lokalne wartości... to wciąż (nawet w czasach internetu) poważny problem regionalny przez większość czasu. Moją ulubioną krzywą uczenia się były karabiny FAL kontra H&K G3. Prawie nie można było oddać H&K na Zachodnim Wybrzeżu, podczas gdy karabiny FAL znikały ze stołów. Przeciwieństwo na Wschodnim Wybrzeżu.

Nie, dla szczerych, niezależnych wycen, Blue Book nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale wystarczą tylko dwie dziwaczne osoby, aby zepsuć wycenę opartą na aukcji.

Ostatecznie kupuję drukowaną kopię Blue Book kilka razy na dekadę i używam ich dość często, ale nie tak bardzo, aby ustalić ostateczną wycenę. Jest pełen przydatnych informacji, które nie mają nic wspólnego z kosztami.

Poza tym - absolutnie NIENAWIDZĘ 'subskrypcji' i w tym przypadku trzeba mieć dostęp elektroniczny, zamiast podchodzić do swojego regału z książkami.

 

Absolutnie NIENAWIDZĘ 'subskrypcji' i w tym przypadku trzeba mieć dostęp elektroniczny, zamiast podchodzić do własnej półki z książkami.

Dokładnie. Ponadto informacje w subskrypcjach online są podatne na ataki hakerskie i zmiany, podczas gdy jeśli są już na drukowanej stronie w książce w twoich rękach, nie zmienią się do następnego zaktualizowanego wydania.

Lubię badania online, a Internet jest nieocenionym narzędziem. Przeprowadzanie dogłębnych badań (wyszukiwań) zdecydowanie oszczędza dużo czasu. Ale muszę przyznać, że patrzenie w monitor komputera lub innego rodzaju ekran elektroniczny może być męczące i nudne. To samo dotyczy "rozrywki". Właśnie zrezygnowałem z kilku usług streamingowych, więc teraz mam tylko dwie. Nie zaczynajcie tematu tych rzeczy.

 

W ciągu ostatnich kilku lat znacznie zmodyfikowano i "ulepszono" internetową Niebieską Książkę. Uważam, że teraz jest to PITA, ale ma pewne zalety, takie jak kolorowe zdjęcia, historia wartości itp. Wyszukiwanie jest teraz o wiele lepsze. Ma więcej funkcji, z których nie korzystałem (i prawdopodobnie nie będę) - próbowali uczynić z niej coś więcej niż tylko narzędzie do wyszukiwania wartości. Niektóre rzeczy są dość aktualne (na przykład P.38), a niektóre Colty nie były aktualizowane od ponad 10 lat. Właśnie tutaj funkcja historii może być pomocna. Jak powiedział Todd, jest przydatna do przeglądania wartości względnych i wybierania wariantów i modeli, o których w przeciwnym razie nigdy bym nie wiedział. To nie jest rozwiązanie wszechstronne, ale jest lepsze niż wbijanie sobie patyka w oko. Kiedyś oferowali 3-letnią subskrypcję za niewiele więcej niż fizyczna książka, ale teraz już nie tak bardzo...

 

W ciągu ostatnich kilku lat znacznie zmodyfikowali i "ulepszyli" internetową Niebieską Księgę. Uważam, że teraz to uciążliwe, ale ma pewne zalety, takie jak kolorowe zdjęcia, historia wartości itp. Wyszukiwanie jest teraz o wiele lepsze.

Nie pomyślałem o zalecie wyszukiwania elektronicznego. Wszyscy wiedzą, jak, od czasu do czasu, znalezienie dokładnie tego, czego chcesz w wersji drukowanej, może być irytujące, ponieważ rzeczy nie zawsze są prezentowane w sposób, który nazwałbym "intuicyjnym".

 

Czy BBGV nadal drukuje książki w twardej oprawie? Powinienem kupić jedną, jeśli tak. Jak mówi Todd, ich wartość to natychmiastowy dostęp do podstaw prawie każdego modelu broni. Nie wartości. Ale kiedy właściciel jeszcze żył, opierali wartości na swoich badaniach aukcji w tym roku.

Mam stary Blue Book z lat 90. Nie używam go tak często z Internetem, ale czasami tak. Scenariusz: wchodzisz do sklepu z bronią i znajdujesz niejasny karabin jednostrzałowy, o którym nigdy nie słyszałeś. Wygląda na jakość i chcesz się upewnić, że oznaczony kaliber, .32-40, jest standardowym lub jakimś specjalnym, jednorazowym, który miało wiele karabinów schuetzen w tamtych czasach. Ballard, Winchesters, Stevens, wszyscy mieli wersje kalibrów o tych samych „numerach”. Możesz otworzyć Blue Book z dowolnego roku, zrobić małe badania nad tą marką. Zrobiłem to.

Internet zawiera podstawowe informacje o popularnych pistoletach. Jak strona Colt Fever. Jednak wciąż wiele osób, które dziedziczą Colta, przychodzi tutaj i zadaje proste pytanie, takie jak „Mam .38 Colt....co to jest i jaka jest wartość??” Przed internetem musieli iść do księgarni i kupić Blue Book lub iść do sklepu z bronią i zapytać sprzedawcę. Ale jeśli mają Reisling .22 lub Whitney lub Manurhin lub Wurfflein, nie znajdą zbyt wiele w Internecie. Przynajmniej nie 10 lat temu... co tydzień dodawane jest więcej do Internetu... przez nieznajomych w Internecie, z których wiele jest błędnych.

 

Widziałem to na forum Rugera. Koniec The Blue Book of Gun Values

https://www.lugerforums.com/threads/the-end-of-the-blue-book-of-gun-values.132016/

 

Jeśli ktoś miałby wiedzieć, to Anthony Vanderlinden. To smutne i niefortunne.

 

Jeśli ktoś miałby wiedzieć, to Anthony Vanderlinden. To smutne i niefortunne.

Anthony Vanderlinden był cenionym współpracownikiem BBGV przez wiele lat. Ma rację, że wieloletni współpracownicy i eksperci w tej dziedzinie nie są już konsultowani w sprawie aktualizacji wartości.

 

To kolejne wspaniałe źródło informacji o broni, które przemija. "...nowi właściciele obsługują tylko usługę subskrypcji internetowej. Wygląda na to, że wielu współpracowników, z ich wieloletnim doświadczeniem, zostanie zastąpionych przez sztuczną inteligencję..." Kolejnym jest strona internetowa forum Gun Values. Według mojego źródła: "Gun Values Board już nie istnieje. Właściciele strony musieli ją zamknąć z powodu znacznego spadku ruchu w zeszłym roku, co sprawiło, że przestała być rentowna." Ludzie, którzy myślą, że Internet jest trwały lub na zawsze, również się mylą... każda strona, nawet ta, może zniknąć w mgnieniu oka. I całe jego dziesięciolecia doświadczenia i treści znikają wraz z nim.

 

„Blue Book” jest jak te „przewodniki po antykach”, które są drukowane – informacje są aktualne tylko w takim stopniu, w jakim dane są przekazywane przez sprzedawców, a jeśli sprzedaż była powolna w danym okresie, to właśnie tym się kierują.

Jego wartość tkwi w dwóch rzeczach – listach numerów seryjnych i kolorowych stronach dotyczących procentowego udziału wykończeń – a te strony tak naprawdę nie zmieniają się z czasem, więc wystarczy jakakolwiek stara kopia.

 

To było ostatnie, które kupiłem w latach 1993/94. Wierzę, że to był pierwszy rok, w którym dodali zdjęcia? Dobre informacje w środku dla konkretnego modelu i informacji o dacie.

Dobra rzecz jest taka, że jestem maniakiem mediów. Mam stosy i stosy Gun List, Gun Journal, Shotgun News. Mogę łatwo wrócić i porównać z nimi sprzedaż detaliczną z tego okresu.

Przed internetem, Gun List był wiodącym przewodnikiem cenowym dla większości broni palnej. Każdy, kto interesował się bronią, trzymał świeżą kopię, aby rzucić okiem i uzyskać średnie wartości w całym kraju.

Blue Book był używany do szczegółów dotyczących modelu, może ujawniając rzadkości.

 

Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli. Właśnie zamówiłem drukowane wydanie 44.