Colt Forum banner

Problem z rozmiarem kapiszonów w moim nowym (dla mnie) Colt 2nd Gen 1851 Navy

1 reading
5.2K views 8 replies 4 participants last post by  DSpecial  
#1 · (Edited)
Niedawno kupiłem rewolwer Colt 1851 Navy 2. generacji w całkiem niezłym stanie. Po dokładnym rozebraniu, czyszczeniu, smarowaniu i ponownym złożeniu (wydaje się, że nigdy wcześniej nie był wystrzelony), zabrałem go dziś po raz pierwszy na strzelnicę. Przyniosłem zarówno kapiszony CCI nr 10, jak i 11 (zakładając, że jestem całkowicie zabezpieczony). Najpierw spróbowałem kapiszonów nr 11. Po prostu odpadły. Zbyt duże. Więc byłem zadowolony, ponieważ mam prawie tysiąc kapiszonów CCI nr 10 i tylko kilkaset nr 11. Więc chwytam kapiszony nr 10 i to samo. Po prostu spadają z dysz, ponieważ są za duże. Więc, aby przejść przez sesję strzelecką, lekko zdeformowałem każdy kapiszon nr 10, aby wywierał nacisk i nie spadał. To zadziałało dobrze, ale znacznie wydłużyło okres przygotowawczy między strzałami.

Więc, o co tu chodzi? Jakie są inne rozmiary? Czy ktoś produkuje kapiszony nr 9? Dlaczego Colt zrobił swoje dysze tak, aby pasowały do kapiszonów nr 9, skoro nawet nie sądzę, żeby ktoś je robił tak małe? Czy kapiszony Remington nr 10 są nieco mniejsze niż kapiszony CCI nr 10?

Oczywiście, mógłbym po prostu zamówić kilka zamiennych dysz (np. od SlixShot), które są prawidłowo dopasowane do nr 10 lub nr 11 (rozmiary SlixShot do nr 11), ale kiedy masz oryginalnego Colta, chcesz trzymać się tego, co z nim przyszło. A po ściśnięciu każdego kapiszona, broń działała bardzo płynnie i niezawodnie, więc ma potencjał, aby być zabawnym pistoletem do strzelania, jeśli ten problem można rozwiązać.

Więc, dlaczego Colt zrobił swoje dysze tak małe? Czy nie wypróbowali ich z kapiszonami dostępnymi w handlu, zanim dali zielone światło na ich produkcję w tym rozmiarze?

737735


Dziesięć jardów, z ręki, stojąc, grupa sześciu strzałów:

737736


P.S. Kule .375", które ze sobą zabrałem, były trochę małe i nie utworzyły pierścienia ołowianego. Będę musiał zamówić kilka prawdziwych kul .38".
 
#2 ·
Niedawno kupiłem rewolwer Colt 1851 Navy 2. generacji w całkiem niezłym stanie. Po dokładnym rozebraniu, wyczyszczeniu, nasmarowaniu i ponownym złożeniu (wydaje się, że nigdy wcześniej nie był wystrzelony), zabrałem go dziś po raz pierwszy na strzelnicę. Przyniosłem zarówno kapiszony CCI nr 10, jak i nr 11 (zakładając, że byłem całkowicie zabezpieczony). Najpierw spróbowałem kapiszonów nr 11. Po prostu spadły. Zbyt duże. Więc byłem szczęśliwy, ponieważ mam prawie tysiąc kapiszonów CCI nr 10 i tylko kilkaset nr 11. Więc chwytam kapiszony nr 10 i to samo. Po prostu spadają z dysz, ponieważ są za duże. Więc, aby przejść przez sesję strzelecką, lekko zdeformowałem każdy kapiszon nr 10, aby wywierał nacisk i nie spadał. To zadziałało dobrze, ale znacznie wydłużyło okres przygotowawczy między strzałami.

Zatem, o co tu chodzi? Jakie są inne rozmiary? Czy ktoś produkuje kapiszony nr 9? Dlaczego Colt zrobił swoje dysze tak, aby pasowały do kapiszonów nr 9, skoro nawet nie sądzę, żeby ktoś je robił tak małe? Czy kapiszony Remington nr 10 są nieco mniejsze niż kapiszony CCI nr 10?

Oczywiście, mógłbym po prostu zamówić kilka zamiennych dysz (np. od SlixShot), które są odpowiednio dopasowane do nr 10 lub nr 11 (rozmiary SlixShot do nr 11), ale kiedy masz oryginalnego Colta, chcesz trzymać się tego, co było w zestawie. A po ściśnięciu każdego kapiszona, broń działała bardzo płynnie i niezawodnie, więc ma potencjał, aby być zabawnym pistoletem do strzelania, jeśli ten problem można rozwiązać.

Zatem, dlaczego Colt zrobił swoje dysze tak małe? Czy nie wypróbowali ich z kapiszonami dostępnymi w handlu, zanim dali zielone światło na ich produkcję w tym rozmiarze?

View attachment 737735

Dziesięć jardów, z ręki, stojąc, grupa sześciu strzałów:

View attachment 737736

PS Kule .375", które ze sobą zabrałem, były trochę małe i nie utworzyły pierścienia ołowianego. Będę musiał zamówić dla niego prawdziwe kule .38".
Kapiszony Remington nr 10, odlewane kule .380 i dysze Tresso lub slick shotz rozwiążą twoje problemy.
 
#3 ·
#10 Remington czapki .380 odlewane kulki i smoczki Tresso lub slick shotz rozwiążą twoje problemy.
Cóż, jeśli dostałbym smoczki SlixShot, wzięłyby No. 11 CCI. Czy No. 10 Remingtons są mniej więcej wielkości No. 11 CCI?

Czy na rynku nie ma żadnych kapiszonów, które pasowałyby do oryginalnych smoczków Colt? Trzeba by się zastanowić, co myślał Colt, kiedy je dołączał, wiedząc, że na rynku nie było dla nich odpowiednich kapiszonów.
 
#6 ·
Okej, właśnie wymieniłem smoczki na stare smoczki Uberti, które miałem w szufladzie z częściami. Kapiszony CCI nr 11 są za duże dla smoczków Uberti (kapiszony natychmiast odpadają). Jednak CCI nr 10 działają dobrze. Aby je całkowicie osadzić, trzeba jednak użyć drewnianego kołka. Nie tylko przylegają, ale są naprawdę bardzo ciasne po osadzeniu na tyle, aby umożliwić obrót bębna. Ale to przynajmniej zadziała. Teraz wypróbuję to ustawienie na strzelnicy.
 
#7 ·
Dysze Uberti (w połączeniu z kapiszonami CCI nr 10) działają idealnie w tym pistolecie. Właśnie wróciłem ze strzelnicy i wystrzeliłem około 48 nabojów. Ani jednego zacięcia kapiszonu i każde pociągnięcie za spust powodowało detonację kapiszonu i ładunku prochu.
 
#9 ·
Cieszę się, że znalazłeś rozwiązanie. Jeśli chodzi o twoje pytanie, rozumiem, że w latach 70. i 80. istniało o wiele więcej rozmiarów smoczków. Przynajmniej #9, #10, #11 i #12, a może i więcej.
Dzięki. Podejrzewam, że te, które na nim były, to #9. To jedyne wyjaśnienie, jakie mogę wymyślić, dlaczego nakrętki #10 po prostu odpadają bez deformacji przed włożeniem.