Colt Forum banner

Obiektywna opinia na temat Colt Trooper MKIII

13K views 33 replies 23 participants last post by  MULESKINNER  
#1 ·
Wiem, że kolekcjonerzy Coltów uwielbiają Colty. Nieodpalane, rzadkie itp.

Jak Colt Trooper MKIII .357 z lat 80. wypada w porównaniu do Smith & Wesson 686 z tego samego okresu?

Porównaj jako broń, a nie jako przedmiot kolekcjonerski?

Chciałbym poznać kilka opinii.

Dziękuję.
 
#2 · (Edited)
Nie mam broni z dokładnie tej samej epoki, o którą pytasz, ale dwa Trooper Mk III z lat 70., które niedawno kupiłem, są bardziej wytrzymałe i solidniejsze niż mój 686+, który ma około 8 lat.

Rewolwer 686+ jest jednak bardzo przyjemny w strzelaniu, podobnie jak moje Troopers.

ETA: Ale jeśli się o nie dba itp., nie widzę, żeby którykolwiek z nich naprawdę się zużywał, że tak powiem, IMHO.
 
#3 ·
Colt MkIII Troopers to naprawdę wytrzymały rewolwer. Wytrzymają stałą dawkę ładunków magnum dłużej niż ty. Są ładnie wykończone i bardzo celne. Nigdy nie lubiłem pełnej długości podparcia na lufach pistoletów, więc mój głos idzie na Colt Trooper MkIII zamiast Smith. Poza tym nie produkują już MkIII Troopers. Powodzenia.
 
#5 ·
Jeśli uważasz, że łatwo jest zdobyć części S&W, spróbuj. Fabryka nie ma prawie żadnych części do starszych rewolwerów. Jak już mówiłem, jeśli Colt zacznie produkować rewolwery w rozmiarze D i Mark3 w kalibrze 357, S&W będzie siedzieć na magazynie rewolwerów, których nikt nie będzie chciał. Nie ma obecnie produkowanego rewolweru S&W, który bym kupił i nie jestem sam.
 
#30 ·
Obecnie nie ma żadnego rewolweru S&W, który bym kupił i nie jestem sam
Być może nie jesteś sam, ale twoje liczby mogą się zmniejszać. W 2009 roku, który jest ostatnim rokiem, jaki mogłem tu znaleźć "w drodze", Smith & Wesson sprzedał 556 613 pistoletów, z czego 221 895 to rewolwery. (Dla porównania, Colt sprzedał 27 965 pistoletów, z czego 3002 to rewolwery, prawdopodobnie modele Single Action Army.) 221 895 wydaje się być daleko od "samotności!"
 
#6 ·
Lubię Trooper III. Mam ich 3...bez skarg. Mam też kilka Smithów...to samo, chociaż nie mam 686. Pod względem niezawodności, zgaduję, że są na równi. Wolę wygląd Troopera i bardzo lubię spust Colta po wymianie oryginalnych sprężyn na pośrednie sprężyny główne i powrotne spustu Wolf. Często krytykowane "stacking" wydaje mi się dawać większą kontrolę.
 
#7 ·
Mamy "kilka" obu. Strzelam głównie DA do praktycznie wszystkich ćwiczeń. Wybieram tylko SA do polowań. Różnice między tymi dwiema akcjami są zauważalne..... Jestem szybszy z Smithem, ale o wiele bardziej rozważny i mam znacznie lepszą celność z Coltami. Wygląd jest subiektywny..... Ale za każdym razem wybiorę Colta, gdy jest cała linia broni do obejrzenia (sklep z bronią, pokazy broni itp.).
 
#8 ·
Dobre punkty. Moim subiektywnym zdaniem Trooper Mark III to mocniejszy rewolwer. Podoba mi się częściowy underlug, podczas gdy lata temu zawsze skłaniałem się ku pełnemu underlugowi, takiemu jak Python. Smith to ich wersja udanego Colta Pythona, ale nie jest to broń, którą jest Python. Co do celności, nie mogę się wypowiedzieć, ale mój Mark III to mój ulubiony 6-calowy 357 do strzelania i jestem pod wrażeniem spustu i celności.
 
#9 · (Edited)
Mam oba i lubię je oba. Mój pierwszy .357 to był 586 6", którego kupiłem nowego w 1983 roku. Wystrzelałem z niego mnóstwo nabojów i nie miałem żadnych problemów. Nosiłem również Troopera MKIII i MKV w policji na początku/w połowie do późnych lat 80. Kwalifikowałem się z nimi dwa razy w roku, wystrzeliłem z nich niezliczoną ilość nabojów, upuszczałem je, obijałem, zatrzaskiwałem cylindry (oglądałem za dużo seriali policyjnych) i dostawałem deszczem bez żadnych problemów. Miałem wtedy wczesne lata 20 i nie byłem najlepszy w dbałości o broń palną. Jak wspomniano powyżej, MKIII może trawić wiele nabojów magnum i jest sleeperem. Oba Troopers działały dla mnie bez zarzutu. Posiadam dziś niklowany 586 i ma on wspaniałe wykończenie, podobnie jak mój MKIII. Nie wiem, czy widać to na zdjęciach, ale rowki cylindra Troopera są gładkie i wypolerowane jak reszta cylindra, podczas gdy rowki 586 są bardziej szorstkie i wciąż mają ślady po szczotkowaniu. Oba są doskonałymi rewolwerami, ale daję przewagę Trooperom.
 

Attachments

#10 ·
Kupiłem mojego jedynego Troopera MkIII w 1970 roku, Colt mądrze kontynuował jego rozwój, ulepszając go w modelach Mark V i King Cobra. Napinając go, zauważasz, jak płynna jest akcja, ale podwójne działanie nie jest tak dobre jak w serii Smith & Wesson 586/686. Uważam, że Colt przeszedł na wewnętrzne elementy transferu wyłącznie w celu obniżenia kosztów i w tym odnieśli sukces. Mark III, jak stwierdzono, jest bardzo mocnym rewolwerem, ale brakuje mu wyrafinowania starszego i droższego mechanizmu. Posiadając oba, wolę 586/686, ponieważ moim zdaniem ma lepsze podwójne działanie. S&W to bardziej udana konstrukcja, dlatego jest nadal produkowany. Co prawda, nowsze S&W nie są tak ładnie wykończone jak kiedyś, ale przynajmniej Smith wciąż produkuje rewolwery z podwójnym działaniem. Co do pierwotnego pytania, wybór między nimi zależy wyłącznie od Ciebie. Gdybym miał wybrać jeden lub drugi, byłby to 686. Na szczęście posiadam oba.
 
#12 ·
Miałem szczęście mieć więcej niż kilku Troopersów, więc oto moja opinia na ich temat. Są wytrzymali, a mój wczesny MkIII ma wspaniały spust. .22 są dobre, ale z jakiegoś powodu spusty były szorstkie. Mój najnowszy MKIII to "ratowniczy" egzemplarz. Ktoś włożył szmatę z tłuszczem do lufy, która pochłania wilgoć i zniszczyła lufę. Mam nową lufę i wykończę ją po zamontowaniu lufy.
 
#13 ·
Posiadałem 3 Trooper Mark III od późnych lat 70-tych.
Mój oryginalny Trooper z 6-calową lufą został podarowany mojemu synowi na jego ukończenie HS około 1996 roku.

Tak bardzo tęskniłem za moim Colt'em, że jakieś 14 lat później kupiłem starszy model (1971) Trooper Mark III z 6-calową lufą, a także znalazłem szeroki, gładki, fabryczny spust i zainstalowałem go (zastępując starszy rowkowany spust), więc byłby taki sam jak broń mojego syna.
Następnej wiosny znalazłem na lokalnej wystawie broni Troppera Mark III z 1981 roku z 8-calową lufą i wyszedłem z nim za jedyne 460 dolarów.

Posiadam S&W 686-2 od wczesnych lat 90-tych i jest to świetny koń roboczy, w rzeczywistości poręczniejszy do ochrony, ponieważ jest ze stali nierdzewnej, a także ma 4-calową lufę dla przenośności.
Mam również bardzo ładny 686-1 z 6-calową lufą i pełnymi opcjami celowniczymi, chociaż nie strzelam z tego pistoletu zbyt często, ale często jest on obsługiwany i podziwiany.

Właściwie to zwykle zabieram Colty na strzelnicę, ponieważ Colt używa skrętu 1 na 14 cali (38/357) do gwintowania lufy, w porównaniu do 1 na 18-3/4 cala dla Smitha (38/357).
Ten skręt 1 na 14 cali wydaje się lepiej stabilizować pociski niż drugi, jeśli chodzi o strzelanie do celu... starzy wyjadacze twierdzili, że Colty strzelały mocniej niż Smithy, z tego powodu.

Mój 686-2 jest jedną z moich domowych broni obronnych i jednym z moich pierwszych wyborów broni palnej w podróży, to znaczy, gdy podróżuję poza stan i z dala od domu przez dłuższy czas.

Co jest lepsze? Cóż, jeśli szukasz rewolweru 357 do polowań i/lub użytkowania w mokrej pogodzie, rozważ starszy model S&W 686, bez zamka.

Jeśli wolisz słoneczne dni, strzelnice i okazjonalne polowania w suchą pogodę, wybrałbym Trooper Mark III.
Oczywiście, jeśli masz szczęście posiadać elektrodonicznie niklowanego Colta Mark III lub stal nierdzewną King Cobra 357, to czego kolekcjoner może chcieć więcej?
Powiem ci co............kup kilka Coltów, Smithów, Rugerów i tak dalej, ponieważ kolekcjoner/strzelec, czy to mężczyzna, czy kobieta, nigdy nie może mieć zbyt wielu pistoletów! :cool:
 
#14 ·
Wybierz Colta. Lepsze wykończenie, lepszy wygląd. Chyba że nosisz go podczas surfowania lub nurkowania, zaleta wykończenia ze stali nierdzewnej nie jest wielkim problemem. Akcja nieco płynniejsza w 686, ale moje Mark 3 Troopers są równie gładkie. Minus dla S&W. To nie Python z wyglądem tego, co noszę z lufą. Przepraszam, wygląd Pythona jest zastrzeżony przez Colta, a klasyczny wygląd S&W to Model 19 lub 29. To moja historia i się jej trzymam.
 
#18 ·
Powiem jedno, do Colta trudno się dodzwonić. Czekałem dziś godzinę na połączenie. Nigdy nie odebrali. Chciałem tylko poznać datę produkcji mojego. Jeśli będę potrzebował części, mam nadzieję, że z Colt będzie łatwiej się skontaktować! A co z uchwytami na rynku wtórnym? Hogue nie produkuje Monogrip dla Trouper. Robią JEDEN drewniany uchwyt bez zdjęcia, żeby zobaczyć, jak wygląda!
 
#24 ·
Bardzo lubię mój 2,5-calowy Lawman MK III. Jest bardzo podobny do mojego Dick Spl po regularnych wizytach na siłowni. Jest trochę ciężki i nieporęczny w porównaniu do .38, ale w dobry sposób. Uwielbiam z niego strzelać. Zanim go dostałem i faktycznie użyłem, trochę bałem się tych wszystkich jęczących słów, które krążyły na temat tego, jak nieszczęśliwe było strzelanie z twardych .357 w snubby, ale ten konkretny fragment net.wisdom tak naprawdę nie odnosi się do MK III. Chciałbym móc zdobyć niektóre ze spiekanych części, zanim zajdzie taka potrzeba, zwłaszcza jeśli ktoś produkuje solidne stalowe repliki. Warto byłoby je schować i trzymać razem z rewolwerem, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że będzie on długo poza służbą, jeśli s&%t się wydarzy.
 
#27 ·
Bardzo lubię mojego 2,5-calowego Lawmana MK III.

Jest bardzo podobny do mojego Dick Spl po regularnych wizytach na siłowni.

Jest trochę ciężki i nieporęczny w porównaniu do .38, ale w dobry sposób.

Uwielbiam z niego strzelać. Zanim go dostałem i faktycznie użyłem, trochę się bałem tych wszystkich jęczących słów, które krążyły na temat tego, jak nieszczęśliwe było strzelanie z twardych .357 w snubby, ale ten konkretny kawałek net.wisdom tak naprawdę nie dotyczy MK III.

Chciałbym móc zdobyć niektóre ze spiekanych części, zanim zajdzie taka potrzeba, zwłaszcza jeśli ktoś produkuje solidne stalowe repliki. Warto byłoby dla mnie schować je i trzymać razem z rewolwerem, aby było mniej prawdopodobne, że będzie on przez długi czas poza służbą, jeśli s&%t się wydarzy..
To wygodny w strzelaniu 357 snubbie. Jeśli chodzi o pękanie części, to jest nie mniej trwały niż odlewane lub nowe części S&W MIM, i zgadnijcie co. Bez blokady. Bardziej trwały niż rama Smith K i bardziej kompaktowy niż rama L. Najbardziej niedoceniany rewolwer. Gdyby był wykonany ze stali nierdzewnej o średnicy 3 cali, byłby najlepszym ze wszystkich rewolwerów z nieruchomymi przyrządami celowniczymi o średniej ramie. Po prostu z niego strzelaj.
 
#25 ·
Jestem trochę podejrzliwy wobec rewolwerów Mk III. Wielu facetów wypowiadało się tutaj o tym, jak wspaniale są mocne, ale tylko kilku wspomniało o pięcie Achillesa Mk III... spiekanym spuście. Miałem jeden w latach 70-tych i był to piękny rewolwer... 6" niklowany. Potem pewnego dnia spust pękł i to było MOŻE po 100 cyklach. W tamtym czasie części nie były problemem... wysłane do Colta po jedną i samemu ją założyłem. Z zupełnie niezwiązanych powodów (myślę, że miało to coś wspólnego z potrzebą pieniędzy) skończyłem z jego sprzedażą i od tego czasu moje Colty .357 to albo Troopers w starym stylu, albo Pythony. Pamiętam, że czytałem na tym forum list od funkcjonariusza organów ścigania, który pewnego dnia zdał sobie sprawę, że JEGO spust jest zepsuty... nosił go przy sobie, potencjalnie potrzebując go do ratowania życia i oto był, bezużyteczny jak cycki na dziku z jego zepsutym spustem. Teraz oczywiście problem jest jeszcze bardziej krytyczny, ponieważ części zamienne są niedostępne. Będąc spiekanym żelazem, pęknięcia nie można naprawić przez spawanie, jak na przykład spust Pythona. Jestem zaskoczony, że nikt z CAD/CAM nie zgłosił się i nie zaoferował obrabianych zamienników....
 
#26 ·
Nie mam Troopera MKIII, ale mam MKIII w OP, Metro, Lawman (wszystkie w 4") i 2 Lawman snubs, po jednym z każdego stylu chwytu. Gdybym musiał szybko wyjechać i mógł zabrać tylko jeden rewolwer, byłby to jeden z nich. Dawno temu zaopatrzyłem się w kilka (stalowych) spustów, wystarczająco dużo, aby wymienić spiekany spust we wszystkich 5. Oczywiście, ponieważ to zrobiłem, nigdy ich nie będę potrzebował. Dostałem też sprężyny zamienne wolf - ale nie dla wszystkich - ale prawdopodobnie nigdy ich nie będę potrzebował, bo je mam! Przyglądam się Trooperowi MKIII, ale ceny są teraz zaporowe. Będę musiał trzymać się mojego starego Troopera .357 i Pythona. MKIII może być najbardziej wytrzymałym rewolwerem, jaki Colt kiedykolwiek zbudował i jednym z najdokładniejszych, niezależnie od długości lufy. Zachowam je.
 
#28 ·
Wiem, że kolekcjonerzy Colta uwielbiają Colty. Nieodpalane, rzadkie itp.

Jak Colt Trooper MKIII .357 z lat 80. wypadłby w porównaniu do Smith & Wesson 686 z tej samej epoki?

Porównaj jako broń, a nie przedmiot kolekcjonerski?

Chciałbym poznać kilka opinii.

Dziękuję.
Posiadałem kilka S&W 686 (w tym Hunter Classic). Sprzedałem je, aby pomóc zapłacić za studia. Nadal posiadam mojego Trooper MkIII .357. Dla mnie nie było wątpliwości, który z nich jest dla mnie lepszym rewolwerem.