Zawsze miałem duże uznanie dla starych pomp 22 z ośmiokątnymi lufami i odkąd zacząłem je zbierać, szukałem karabinu Colt Lightning z małą ramą. W ciągu ostatnich 5 lat byłem na każdym pokazie broni w odległości, którą można pokonać samochodem i zawsze byłem czujny, szukając Lightninga. Dużo podróżuję służbowo, więc staram się wpaść do każdego małego sklepu z bronią, na jaki natrafię i miałem szczęście dodać kilka starych pomp 22 po drodze. Jednak Lightning z małą ramą był dość nieuchwytny, wydaje mi się, że częściej natrafiam na karabiny ze średnią ramą niż na karabiny z małą lub dużą ramą. Kilka Lightningów, na które natrafiłem, było albo odnowionych, czym się nie interesuję, albo miało bardzo ciężkie życie. Kilka lat temu natknąłem się na przyzwoity, ale przewód lufy był w naprawdę złym stanie i wyglądał jak rura kanalizacyjna. Nie był przesadnie drogi, ale ponieważ lubię z nich od czasu do czasu postrzelać, wycofałem się z tego konkretnego karabinu. Z moich osobistych obserwacji wynika, że słaby stan przewodów lufy wydaje się bardziej widoczny w przypadku Colt Lightningów niż w przypadku innych pomp, na które natrafiłem z tej samej epoki. Wiem, że były one produkowane wyłącznie w erze amunicji korozyjnej, ale osobiście nie natknąłem się na żadną z przyzwoitym przewodem lufy, wiem, że istnieją, ale zawsze mnie unikały.
To poszukiwanie mojego własnego karabinu Colt Lightning z małą ramą wreszcie dobiegło końca w miniony weekend na Colorado Gun Collector's Show w Greeley w stanie Kolorado! Poszedłem na ten pokaz głównie po to, by szukać mojego nieuchwytnego jednorożca, że tak powiem. Nie tylko znalazłem jeden, który spełniał wszystkie moje kryteria, ale było kilka rzeczy, które po prostu dopełniły całość! Po pierwsze, nadal zachowuje większość oryginalnego wykończenia na metalu i drewnie. Ma pewne zużycie na drewnie i metalu, wykazujące ślady użytkowania, ale nie nadużywania. Młotek nadal zachowuje większość swojego oryginalnego, hartowanego koloru obudowy, który moim zdaniem zwykle już nie występuje. Po drugie, ten karabin ma najładniejszy przewód lufy, jaki kiedykolwiek widziałem w Lightningu! Nie ma absolutnie żadnych wżerów, gwinty są nadal ostre i błyszczące na całej długości lufy. Wreszcie, celowniki przeziernikowe wydają się być fabrycznie zainstalowane, a litera C jest wybita na spodzie tylnego celownika przeziernikowego Lyman. Posiada również przedni celownik kulkowy Lyman z nadal nienaruszoną kością słoniową. Mogę się mylić co do celowników, ale moim zdaniem idealnie pasują do wykończenia. Nie wiem, czy zostałyby one wymienione w liście Colta, czy nie, ale na pewno zleciłem wystawienie tego listu. Dżentelmen, od którego go kupiłem, był niezwykle miłym i kompetentnym człowiekiem i udało nam się uzgodnić cenę, z której oboje byliśmy zadowoleni. Wiem, że nie mógłbym być bardziej zadowolony z tego zakupu, byłem jak dziecko w dzień Bożego Narodzenia, które właśnie otrzymało wszystko, o czym marzyło! Następnym krokiem będzie wizyta na strzelnicy, aby zobaczyć, jak strzela.
Jeśli ktoś z was kiedykolwiek miał jeden z tych karabinów z małą ramą w liście lub ma więcej doświadczenia niż ja, chciałbym usłyszeć od was o możliwości umieszczenia celowników przeziernikowych na liście Colta? Tak czy inaczej, ten karabin pozostanie w mojej kolekcji, ponieważ jest na szczycie mojej rosnącej kolekcji Colt i pomp 22. Dzięki za oglądanie
To poszukiwanie mojego własnego karabinu Colt Lightning z małą ramą wreszcie dobiegło końca w miniony weekend na Colorado Gun Collector's Show w Greeley w stanie Kolorado! Poszedłem na ten pokaz głównie po to, by szukać mojego nieuchwytnego jednorożca, że tak powiem. Nie tylko znalazłem jeden, który spełniał wszystkie moje kryteria, ale było kilka rzeczy, które po prostu dopełniły całość! Po pierwsze, nadal zachowuje większość oryginalnego wykończenia na metalu i drewnie. Ma pewne zużycie na drewnie i metalu, wykazujące ślady użytkowania, ale nie nadużywania. Młotek nadal zachowuje większość swojego oryginalnego, hartowanego koloru obudowy, który moim zdaniem zwykle już nie występuje. Po drugie, ten karabin ma najładniejszy przewód lufy, jaki kiedykolwiek widziałem w Lightningu! Nie ma absolutnie żadnych wżerów, gwinty są nadal ostre i błyszczące na całej długości lufy. Wreszcie, celowniki przeziernikowe wydają się być fabrycznie zainstalowane, a litera C jest wybita na spodzie tylnego celownika przeziernikowego Lyman. Posiada również przedni celownik kulkowy Lyman z nadal nienaruszoną kością słoniową. Mogę się mylić co do celowników, ale moim zdaniem idealnie pasują do wykończenia. Nie wiem, czy zostałyby one wymienione w liście Colta, czy nie, ale na pewno zleciłem wystawienie tego listu. Dżentelmen, od którego go kupiłem, był niezwykle miłym i kompetentnym człowiekiem i udało nam się uzgodnić cenę, z której oboje byliśmy zadowoleni. Wiem, że nie mógłbym być bardziej zadowolony z tego zakupu, byłem jak dziecko w dzień Bożego Narodzenia, które właśnie otrzymało wszystko, o czym marzyło! Następnym krokiem będzie wizyta na strzelnicy, aby zobaczyć, jak strzela.
Jeśli ktoś z was kiedykolwiek miał jeden z tych karabinów z małą ramą w liście lub ma więcej doświadczenia niż ja, chciałbym usłyszeć od was o możliwości umieszczenia celowników przeziernikowych na liście Colta? Tak czy inaczej, ten karabin pozostanie w mojej kolekcji, ponieważ jest na szczycie mojej rosnącej kolekcji Colt i pomp 22. Dzięki za oglądanie