Cześć, jestem kompletnym nowicjuszem w kwestii rewolwerów Colt. Właściwie to dopiero niedawno zrozumiałem różnicę między New Frontiers a SAA. Niedawno kupiłem kilka nowych New Frontiers od krewnego, który wyprzedawał swój inwentarz broni tylko dlatego, że nie mogę znieść widoku, gdy broń opuszcza rodzinę... mimo że nie interesują mnie te konkretne pistolety. To wczesne lata 80. 3. generacji, pistolety z lufą 7 1/2" w .44spc i .45LC. Te ostatnie z fabrycznym grawerunkiem C. Oba są oksydowane/kolorowane. Wygląda na to, że nie ma dużego rynku na te pistolety (w porównaniu do SAA). Czy to uczciwe stwierdzenie? Jaki jest powszechny sentyment co do tego, czy te pistolety kiedykolwiek zyskają na wartości? Chciałbym, żeby mój krewny napełnił sejf Pythonami zamiast New Frontiers... Dziękuję.