Wiem, że to forum Colta, jednak wydaje się, że na tym forum jest sporo znających się na rzeczy członków Winchestera 1873. Czytałem lub słyszałem, że nabój 45 Colt jest mniej niezawodny w procesie podawania naboju w porównaniu do naboju 44/40 w karabinach REPRODUKCJI 1873. Czy jest w tym stwierdzeniu jakaś prawda?

Nigdy nie strzelałem z 73 w .44-40. Wystrzeliłem tysiące nabojów z mojego Uberti 73 w .45 Colt. Używam pocisków RNFP i nie mam żadnych problemów. Strzelam w CAS i jedynymi osobami, które mają problemy, są ci, którzy nie czyszczą swoich karabinów lub ci, którzy nie zwracają uwagi na całkowitą długość naboju, krótki lub długi. Możesz zadać to samo pytanie na sassnet.com i uzyskać o wiele więcej informacji.

 

Strzelałem z moich elaboracji w replikach Uberti '73 zarówno w kalibrze 44-40, jak i 45 Colt i nigdy nie zauważyłem żadnych problemów z podawaniem.

 

Nie mam problemów z niezawodnością strzelania z mojego Miroku 1873 Winchester w kalibrze 45 Colt. Ja również strzelam pociskami RNFP. Półwadcuttery będą działać, tylko zwróć uwagę na całkowitą długość.

 

Problemy występują w odrzucie z prostych ścianek łusek...Niektórzy ludzie nie są tak skrupulatni w rutynowym czyszczeniu i konserwacji, jak podkreślono w innych wątkach. Następnie są osoby, które próbują manipulować mechanizmem w celu szybszego ładowania i strzelania...Czas jest ważny...To, że masz śrubokręt lub Dremela, nie oznacza, że wszystko musi się rozpaść i być wypolerowane.

 

Problemy występują w przypadku odrzutu z prostych łusek...Niektórzy ludzie nie są tak skrupulatni w rutynowym czyszczeniu i konserwacji, jak podkreślono w innych wątkach. Następnie są osoby, które próbują manipulować działaniem w celu szybszego podawania i strzelania...Czas jest ważny.. To, że masz śrubokręt lub Dremela, nie oznacza, że wszystko musi się rozpaść i być wypolerowane.

Dzięki za informację zwrotną---brzmi jak żaden problem, jeśli broń jest czyszczona i obserwuje się całkowitą długość naboju. Dzięki wam za pomoc.

 

Wystrzeliłem tysiące nabojów .45 Colt przez mojego Uberti Henry w zawodach SASS, a także sporo przez mojego Uberti '73. Jedynym problemem, na jaki natrafiłem, jest niewielki odrzut, o którym wspomniał Kid. To nic, co zauważasz podczas strzelania, ale problem z czyszczeniem/konserwacją, jak powiedział Kid. Jest bardziej wyraźny w przypadku ładunków czarnego prochu, ale nadal łatwy do opanowania; po prostu wymaga czyszczenia nieco wcześniej niż .44-40. I istnieją sposoby na zminimalizowanie problemu. Strzelam dużo ładunków czarnego prochu. Jeśli zamierzasz strzelać wyłącznie prochem bezdymnym, to naprawdę drobna kwestia. Nigdy nie miałem problemów z podawaniem pocisków RNFP i prawidłowym OAL.

 

ORYGINALNY kaliber to 44-40. Dlaczego się tego nie trzymać? Karabiny powtórzeniowe kalibru .45 wydają się działać bardzo dobrze. Rzuć monetą!

 

The ORIGINAL caliber was 44-40. Why not stick with that? The .45 cal reproduction rifles seem to preform very well. Flip a coin!

Istnieje fajna mistyka używania .44-40 w 73, ale mam wystarczająco dużo problemów, ponieważ przeładowuję bez dodawania cieńszej szyjki naboju .44-40. Niektórzy nie mają problemów z przeładowywaniem, inni mają mnóstwo problemów.

 

Strzelałem z obu przez prawie całe życie i karmią się tak samo. Z mojego doświadczenia wynika, że 44-40 jest celniejszy i równie łatwy do załadowania. Przeszedłem przez wiele przeszkód i nigdy nie udało mi się zbliżyć moimi karabinami 45 (Rossi-1:24 twist) do grup poniżej.

1860 Uberti 44-40 bez wiatru. 1:20 twist, Accurate 43-230E pocisk ponad 34,5 gr. OE III BP. Obniżyłem elev. i strzeliłem 3 strzały, grupę 1,5" w jego ogon. Powiem, że 44-40 nie strzela tak dobrze.

Świnia została zastrzelona z karabinu 44-40 Uberti 66. Ponownie, 1:20 twist. Obniżyłem elewację, prawdopodobnie 1 MOA dla drugiej grupy. Zauważ, że było trochę więcej prochu. Ta partia BP była słaba.

Mam nową ramę 1860 Uberti Iron, którą właśnie dostałem i się nią bawię. Wczoraj strzeliłem z niej grupę 5 strzałów na 50 jardów, która mierzyła 0,888" z odlewanym pociskiem Accurate 43-252K i H4198. Więc przyznam, że jestem stronniczy w stosunku do 44-40.

Billy

 

Strzelałem z obu przez prawie całe życie i działają tak samo. Z mojego doświadczenia 44-40 jest celniejszy i równie łatwy do załadowania. Przeskoczyłem przez wiele przeszkód i nigdy nie udało mi się doprowadzić moich karabinów 45 (Rossi-1:24 twist) do zbliżenia się do grup poniżej.

View attachment 675323

1860 Uberti 44-40 bez wiatru. 1:20 twist, Accurate 43-230E pocisk ponad 34,5 gr. OE III BP.
Obniżyłem elev. i strzeliłem 3 strzały, grupa 1,5" w jego ogonie. Powiem, że 44-40 nie strzela tak dobrze.

View attachment 675333

Świnia została zastrzelona z karabinu 44-40 Uberti 66. Ponownie, 1:20 twist. Obniżyłem elewację, prawdopodobnie 1 MOA dla drugiej grupy. Zauważ, że było trochę więcej prochu. Ta partia BP była słaba.

Mam nowy 1860 Uberti Iron frame, który właśnie dostałem i się nim bawię. Wczoraj strzeliłem z niego 5 strzałów na 50 jardów, które mierzyły 0,888" z odlewanym pociskiem Accurate 43-252K i H4198. Więc przyznam, że jestem stronniczy wobec 44-40.

Billy

Co powiedział Billy!!

Repliki Winchester 73 są świetne w obu kalibrach, ale są pewne różne problemy ze strzelaniem z 45 Colt, których 44-40 nie ma. Oba strzelają czarnym prochem dobrze, ale 45 Colt nie uszczelnia komory, pozwalając na przedostawanie się osadów z powrotem do mechanizmu i może powodować problemy operacyjne, jeśli strzela się dużo, jak w CAS. W przypadku polowań nie ma problemów.

John Kort udowodnił doskonałą celność 44-40 do 300 metrów przy użyciu czarnego prochu, Lyman 427098 i niestandardowej formy Accurate molds (43-215C...427098 replica) dla długotrwałych strzałów, dodając większy rowek smarujący, który utrzymuje wilgotność osadów przez 30 strzałów.

Używając Relodera 7 i odlewanego pocisku ołowianego 240gr, można uzyskać od 10% do 20% więcej mocy niż z pociskiem 200gr, co jest wystarczająco bezpieczne dla 73' z prędkością 1200 fps.

65 jardów, trafiony w ramię, obrócony o 90 stopni i osadzony w tylnej ćwiartce, Jeleń upadł prosto w dół, nigdy nie zrobił kroku. Ładunek Marlin 1300 fps.

Wolę ładunek Relodera 7 i niestandardowy odlewany pocisk ołowiany 220gr z Accurate Mold 43-214A, z którym mogę osiągnąć 1350 fps przy 11 000 psi i uzyskać spójne grupy na 200 jardach z Winchester 73'. Wielu nie lubi RL-7, ponieważ tylko około 65% prochu spala się, pozostawiając "szkielety" w lufie i mechanizmie podczas wyrzucania łusek.

Używając gorącego ładunku IMR-4227 w mocniejszym mechanizmie Marlin 1894CB, mogę uzyskać grupy 4" na 265 jardach z bardziej popularnym pociskiem 200gr "Magma" 44-40. Odlewany i nazwany wieloma imionami, bardziej popularnym dystrybutorem byłby Oregon Trail Laser cast.


Trzymając się Winchester 73' i rewolwerów Colt, ten sam ładunek RL, którego używam w moim karabinie 73', daje mi 780 fps w moich rewolwerach, wystarczająco dużo, aby przebić bok konia twardym odlewanym pociskiem!!!

Chciałbym móc wypowiedzieć się za kaliber 45 Colt, ale nie mam karabinu do niego.


Cele 2019
https://sites.google.com/view/44winchester/targets-load-development/2019-targets-mainly-rifles

 

44-40 przez cały dzień, każdego dnia, naprawdę błyszczy z formą Accurate 215C i Old Eynesford 2F. Pamiętaj tylko, że reprodukcje luf mają wymiary .44 Rem Mag., .429"- .430". Profil nosa na pocisku jest krytyczny dla braku problemów z podawaniem w karabinie dźwigniowym.

 

Mam karabin Marlin w kalibrze 45 Colt i miałem pewne problemy z podawaniem z przeładowanymi nabojami, dopóki nie zorientowałem się w problemie. Okazało się, że używałem zaciskania stożkowego, a twarda przednia krawędź mosiężnej łuski zawieszała się na jakiejś krawędzi w karabinie podczas wchodzenia do komory. Zacząłem używać zaciskania walcowanego i problem został rozwiązany.

 

Stożek daje .44-40 niewielką przewagę w niezawodnym podawaniu. Jest mniej wyraźny w działaniach takich jak '73, gdzie podnośnik podnosi nabój mniej więcej w linii z komorą. Z drugiej strony, w działaniach takich jak '92, gdzie podajnik kieruje nabój w górę pod kątem, więcej rzeczy (takich jak OAL i kształt pocisku) musi być idealnie dopasowanych, aby pocisk wszedł do komory płynnie i nie zawiesił się na wycięciu ekstraktora lub w inny sposób nie zepsuł się lub nie wypadł.

 

Budujemy je dla świata akcji kowbojskich, a ładowanie nie stanowi problemu między 45 Colt a 44-40. Problemy pojawiają się tylko z powodu nieprawidłowego przeładowania. Utrzymuj odpowiednią długość, używaj pocisków z płaskim nosem, a oba będą działać jak dobrze naoliwiona maszyna do szycia.

 

Miałem jeden .45 i całą masę .44/40, zarówno oryginalnych, jak i Uberti. Wszystkie działały idealnie z dobrą amunicją. Jeśli dostaniesz jeden o niewłaściwej długości, którykolwiek z kalibrów się zatnie. Po prostu wolę oryginalny kaliber. Czuję, że jest trochę celniejszy i lepiej sprawdza się na większe odległości. Inni mogą się nie zgadzać, ale jestem po prostu tradycjonalistą.

 

Uberti 73 w kalibrze 45 Colt dobrze pasuje do pary Colt SAA w kalibrze 45 Colt, trochę jak dawne 44-40. Wszystkie trzy działają dobrze.

 

Pewnego dnia strzeliłem z Turnbull Winchester 92 mojego przyjaciela w kalibrze 45 colt. Wypaliłem 100 nabojów z moich elaboracji, które robię dla moich SAA, bez żadnych skarg ani problemów. To niesamowita, sprawna maszyna.

 

Mam Berettę Gold Rush Lighting w kalibrze 45c, trzeba uważać, co się tam załaduje, ale działa bardzo dobrze... Niezbyt często z niej strzelam i prawdopodobnie ją sprzedam.

 

Używam naboju 44WCF od kiedy zacząłem strzelać do CAS/SASS. Strzelałem i przeładowywałem również 45 Colt.

IMHO; 44WCF to lepszy nabój do naszego sportu. 44WCF łatwiej się ładuje, używasz mniej prochu bezdymnego, łuska uszczelnia się w zamku po wystrzeleniu. Uszczelnienie zapewnia lepsze spalanie prochu i wydajność. Również działanie karabinu jest znacznie czystsze, nawet przy użyciu Holy Black.

Gdybym miał strzelać z 45, wybrałbym 45CS jako mój nabój 45 z wyboru. Drugim wyborem byłby 45 S&W.
Teraz strzelam do Frontiersman i strzelam BP & Subs w moim karabinie 73/44WCF. Nie robiłem pełnego demontażu i czyszczenia tego elementu od dwóch lat. Lufę i rurę magazynka czyszczę po każdym meczu, mechanizm pozostaje bardzo czysty. My, którzy strzelamy z 44WCF, wiemy, dlaczego Winchester nigdy nie komorował 73 lub 92 w 45 Colt. To nie dlatego, że kołnierz 45Colt był mały, a ekstrakcja stanowiła problem.

 

"Dwa groszki w strąku" Johna Korta https://sites.google.com/view/44win...w/44winchester/contributors/john-kort/two-peas-in-a-pod-by-john-kort?authuser=0

 

Wiem, że to forum Colta, jednak wydaje się, że na tym forum jest sporo kompetentnych członków Winchestera 1873. Czytałem lub słyszałem, że nabój 45 Colt jest mniej niezawodny w procesie podawania naboju w porównaniu do naboju 44/40 w karabinach REPRODUKCJA 1873. Czy jest w tym jakieś prawdy?

Zamierzam być "old school" w tym temacie. 44-40 został stworzony do strzelania w Winchesterze jako pierwszy (1873), a następnie do 1877 roku Colt dodał go jako kolejny standardowy kaliber SAA. 44-40 został zaprojektowany przez Winchestera tak, aby płynnie podawał się we wszystkich ich karabinach, z zwężaną łuską i lekkim szyjkiem. 45 Colt nie był przeznaczony do podawania w karabinie i chociaż ma zwężaną łuskę, to zwężenie jest bardzo niewielkie. Być może należy również zauważyć, że Colt nigdy nie oferował swoich karabinów Burgess ani Lightning w kalibrze 45 Colt.